Wybory w Putumayo: jaką rolę odegrali „Komandosi Graniczni” ps. Araña?

„ Zmuszali ich na chodnikach, żeby głosowali na tego człowieka . Zmuszano ich do uczestnictwa w spotkaniach. Prezesi JAC musieli spełnić minimalny limit uczestnictwa. Jhon Molina wkraczał w miejsca, w których inni kandydaci nie mogli się znaleźć .
W ten sposób niektóre źródła z departamentu Putumayo, z którymi konsultował się dziennik EL TIEMPO, prosząc o zachowanie anonimowości, opisują domniemany wpływ „Comandos de la Frontera” , podstruktury samozwańczego Koordynatora Narodowego Armii Boliwariańskiej pod dowództwem Giovanniego Andrésa Rojasa, ps. Araña , na nietypowe wybory gubernatora Putumayo.

Czerwona nota Interpolu przeciwko „Pająkowi”. Zdjęcie: dzięki uprzejmości W Radio
Po wstępnym przeliczeniu ponad 42 000 głosów Jhon Gabriel Molina Acosta jest praktycznie nowym liderem departamentu. Po swoim zwycięstwie Molina musiał odpowiedzieć na pogłoski o rzekomym wsparciu ze strony struktury „Araña” dla swojej kampanii.
Według nowo wybranego gubernatora jest to brudna kampania przeciwko niemu. "W żaden sposób. Zawsze byłem transparentny w swoim życiu, ale niestety w polityce, aby wygrać, wszystko jest możliwe. Byłem ofiarą wielu ataków, ataków z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Nie wiem, dlaczego, kiedy Jhon Molina ma szansę wygrać, pojawiają się ataki prawne i polityczne, oszczerstwa i obelgi. „Jesteśmy bardzo spokojni” – powiedział w Blu Radio.

Jhon Molina Acosta po raz trzeci próbował zostać gubernatorem. Zdjęcie: Sieci społecznościowe.
Raport Misji Obserwacji Wyborów (EOM) wskazał, że społeczności wiejskie w gminach Puerto Guzmán, Villagarzón, Valle del Guamuez, San Miguel i Puerto Caicedo były naciskane przez „Dowództwa Graniczne”, aby poszły do wyborów i poparły jednego z rywalizujących kandydatów.
Dziennik EL TIEMPO skonsultował się z Diego Rubiano, koordynatorem Politycznego Obserwatorium Wyborczego Demokracji przy Ministerstwie Edukacji, który wskazał, że informacje zebrane przez komitet monitorujący pochodziły ze sprzecznych źródeł, dlatego nie można ustalić z całkowitą pewnością, że faworyzowanym kandydatem jest Molina. „Bez dodatkowych informacji bardzo trudno jest składać takie oświadczenia” – powiedział.
Dla Fundacji Pokoju i Pojednania Pares wszystko wskazuje na kampanię wybranego gubernatora. „ W przeciwieństwie do innych kandydatów, ten może prowadzić kampanię tam, gdzie ta grupa ma kontrolę ” – powiedział Pares w raporcie przedwyborczym.
Nie wiem, dlaczego, kiedy Jhon Molina ma szansę wygrać, pojawiają się ataki prawne i polityczne, oszczerstwa i obelgi. Jesteśmy bardzo spokojni
„Putumayo ma wiele szczególnych cech i jest tam wiele rozproszonych obszarów wiejskich. Czy to rzeką, szlakiem, czy też trasą konną. Są to obszary, nad którymi kontrolę sprawowali komandosi, a w pewnym momencie front Caroliny Ramírez. „Nie pozwalają nikomu wejść bez pozwolenia ” – podkreślają z Putumayo. Niektóre kampanie przeciwko Molinie podnosiły tę samą skargę.

John Gabriel Molina, Jonny Fernando Portilla, Jhon Freddy Peña i Miguel Angel Rubio. Zdjęcie: Media społecznościowe / EL TIEMPO
Inne głosy twierdzą, że to wszystko plotki.
Siła struktury aliasu pająka 18 lutego w Mocoa odbył się marsz pokoju zorganizowany przez ruchy chłopskie. Marsz zbiegł się z pojmaniem w Bogocie ps. Araña , pod koniec trzeciej rundy negocjacji między rządem a samozwańczym „Narodowym Koordynatorem Armii Boliwariańskiej” – grupą składającą się z „Dowództw Granicznych” i „Koordynatora Partyzanckiego Pacyfiku”.
Niektórzy przywódcy wyszli na ulice z przekonania; Inni mieszkańcy regionu twierdzą, że zrobili to pod presją „Los Comandos”. „ Powiedziano, że ten, kto nie wyjedzie, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości pięciu milionów .”
Zasadniczo ta zbrojna grupa zajmuje się handlem narkotykami, wymuszeniami i nielegalnym wydobyciem na obszarach, na których jest obecna. Władze mają dane, według których grupa ta składa się z około 500 członków .

Andres Rojas, ps. Pająk. Zdjęcie: Archiwum prywatne
Raporty wywiadowcze wskazują, że grupa ta ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo upraw i laboratoriów, a także utrzymuje międzynarodowe kontakty w celu negocjacji dostaw, głównie z meksykańskimi kartelami.
Pełniący obowiązki ministra spraw wewnętrznych Gustavo García wskazał, że Armando Novoa, szef delegacji rządowej w dialogu z samozwańczym „Narodowym Koordynatorem Armii Boliwariańskiej”, był obecny w kilku komisjach monitorujących wybory przed nietypowymi wyborami gubernatorskimi, podczas których zapewniał o możliwych ograniczeniach głosów obywateli.
Po niedzielnych wyborach osoby sprawujące funkcje społeczne i przywódcze w Putumayo twierdzą, że czują strach. „ Nie wiemy, jak teraz będzie wyglądała sytuacja i czy będziemy potrafili wykazać się przywództwem ” – przyznają w wywiadzie dla tej gazety.

Wywiad z Heraklitem Landinezem. Zdjęcie:
Juan Pablo Penagos Ramirez
eltiempo